Tekst - Szast-Prast
Jak już dobrze zaiskrzyło, Trochę lepiej rozpaliło. Potem chyżo umocniło, To porwało na całego…
Coś huknęło, Coś walnęło, Nie wiem nawet jak to było. W jednej chwili mnie wyrwało, Wpadłem po uszy na całego… Z drugiej strony prawdę powiem, Dobry fason utrzymałem, Rozmieniłem, podzieliłem i dodałem! Jak już dobrze zaiskrzyło, Trochę lepiej rozpaliło. Potem chyżo umocniło, To porwało na całego… Kiedy teraz to rozważam, Wszystko samo się złożyło. Nie wysiadam, nie tłumaczę! Robię sobie tutaj znaczek! Z drugiej strony…